Podcasty
Bezsilność...Co zrobić, gdy nie mamy wpływu?
Bezsilność...Co zrobić, gdy nie mamy wpływu?
Bezsilność jest to stan, gdy doświadczamy konfrontacji z czymś na co nie mamy wpływu, i jednocześnie rodzi to w nas silne uczucie, które uszkadza, blokuje, zamyka, ogranicza. Mamy wrażenie że to uczucie jest potężniejsze od nas, a nawet nam zagraża.
Bezsilność może pojawić się na wielu poziomach i często, kiedy nie możemy na nią adekwatnie zareagować, generuje w nas rozmaite lęki, napięcia, wyzwalając w nas styl życia ucieczkowego. Dlatego warto przyglądać się temu uczuciu i nie uciekać przed nim, ale w konstruktywny sposób stawić mu czoła.
Czym objawia się bezsilność?
Najczęściej bezsilność zauważamy już po jej efektach, czyli po jej negatywnym działaniu. Kiedy doświadczenie bezsilności jest stanem długotrwałym, może skutkować trudnościami psychicznymi: depresją, spiętrzeniem lęków, ucieczką w obszary, które nam pozornie przykrywają problem. Przykładem takich zachowań może być nadmierna ilość płytkich relacji, np.: powiązanych z seksualnością, po to, aby odreagować bezradność, w której się znaleźliśmy. Inne, to wszelkiego rodzaju holizmy: zakupoholizm, alkoholizm, hazard, ucieczka w świat medialny, social media, dające nam poczucie chwilowej ulgi. Ucieczka od bezradności może się więc okazać pułapką. Dlatego dobrze jest z uwagą przyglądać się sobie, gdy zaczynamy odczuwać bezradność.
Żyjemy w kulturze masowej. Codziennie trafiają do nas różnymi kanałami setki informacji, chociażby wojna na Ukrainie, pandemia. To powoduje, że nieustannie oddziałują na nas bodźce. Ulegamy wrażeniu, że musimy się z nimi konfrontować. To wzmaga poczucie niepewności, zagubienia. Szczególnie, gdy brak nam zdolności trafnej oceny sytuacji i nie potrafimy przeciwdziałać zagrożeniu. To dwa istotne elementy poczucia bezsilności. Bezsilność jest więc reakcją na świat, na bodźce, z którą nie potrafimy sobie poradzić. Innymi słowy nie mamy także poczucia sprawstwa. Różne sprawy nas osaczają a nam towarzyszy poczucie, że nie mamy żadnego wpływu na przebieg zdarzeń i nie potrafimy się obronić. Tak powstaje frustracja.
Jak radzić sobie z bezsilnością?
- Zadbaj o higienę psychiczno - fizyczną. Dzięki temu łatwiej zniwelujesz napięcia wchodzące w organizm. Kiedy mamy się dobrze, jesteśmy zdrowi, dotlenieni, silni łatwiej możemy stawić czoła bezsilności.
- Aktywuj swój organizm do działania np.: zacznij biegać, jeździć na rowerze, ćwiczyć, wyjdź na spacer. Kiedy jesteśmy aktywni fizycznie, dbamy o kondycję i rozwój ciała wzmacniamy nasze dobre samopoczucie.
- Rozwijaj swoje zainteresowania, pasje. Otwartość, nowe doświadczenia, pokonywanie własnych granic sprzyja dobrej samoocenie i sprawia, że odzyskujemy poczucie sprawczości. Dodatkowo, gdy np biegamy dostajemy nagrodę w postaci endorfin.
- Spróbuj znaleźć faktyczną przyczynę stanu bezsilności. Lęk potęguje wrażenie zagrożenia i uniemożliwia trafną ocenę sytuacji.
- Jeśli to możliwe spróbuj popracować ze specjalistą, psychoterapeutą. Czasami nasze doświadczenia, traumy, przekonania zakorzenione głęboko w nas, zniekształcają to, w jaki sposób odbieramy otaczającą nas rzeczywistość.
- Sprawdź schematy, w których żyjesz. Spróbuj znaleźć nowe drogi, nowe rozwiązania dla codziennych wyzwań lub rutyny dnia.
- Zastanów sie nad swoimi wartościami. Zrób listę tego, co jest dla Ciebie naprawdę najważniejsze, bardzo ważne, konieczne, a z czego w zasadzie możesz zrezygnować lub co możesz oddelegować? Czy lista wartości pokrywa się z tym, co robisz, jak żyjesz na co dzień? Np:. kiedy wartością jest dla Ciebie rodzina, ale tak naprawdę nawet spędzając z nią czas czujesz napięcie z powodu pracy, przynosisz do domu stres związany z pracą to jest to sygnał, aby dokonać wyceny zysków i straty i podjąć działania, dzięki którym odzyskasz sprawczość, dobre relacje i poczucie bezpieczeństwa. Dobrze jest zadawać sobie pytanie o to, co dla mnie jest najważniejsze? Warto zrewidować schematy, sprawdzić przyczyny, być może zmienić pracę.
Jeśli chcesz więcej dowiedzieć sie o tym, jak radzić sobie z bezsilnością, posłuchaj podcastu-rozmowy z prof. Aleksandrem Bańką