Widzisz wartość w tym, co robimy? Wesprzyj nas dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite.

Gniew, czyli...?

Gniew, czyli...?
Podcasty

Gniew, czyli...?


Gniew, czyli...?

W języku polskim mamy dwa terminy na określenie tej szczególnej, trudnej emocji, którą odczuwamy, gdy sprawy idą niezgodnie z naszymi oczekiwaniami lub potrzebami – złość i gniew. Często – przede wszystkim w mowie potocznej – te dwa terminy są używane zamiennie, ale jednak oznaczają co innego. Jak mówi psycholog, psychotraumatolog dr Elżbieta Zdankiewicz-Ścigała – złość jest jedną z sześciu emocji podstawowych człowieka, posiada silną komponentę neurofizjologiczną i jest emocją działania, uruchamiając w człowieku ogromne pokłady energii. Gniew natomiast jest stanem uczuciowym, subiektywnym doświadczeniem psychicznym, które nie musi zawierać komponenty działania i które może dotyczyć sytuacji społecznych, w których dzieje się coś, co dziać się nie powinno.

Gniew pochodzi z naszego wnętrza.

Nie ma obiektywnej rzeczywistości lub osoby wywołującej gniew. To my możemy zareagować tą emocją w odpowiedzi na jakąś sytuację, bądź człowieka, gdy tymczasem inni zareagują np. obojętnie. Sami pozwalamy sobie na reagowanie gniewem, a dzieje się to w sytuacjach, w których coś idzie nie po naszej myśli, gdy nie jest spełnione to, czego chcemy lub rzeczywistość jest sprzeczna z naszymi oczekiwaniami.

Jeden z najwybitniejszych współczesnych psychoterapeutów, Prof. Bogdan De Barbaro, mówi o sześciu rodzajach gniewu:

1/ impulsywnym, czyli wyrażanym natychmiast;

2/ tłumionym czyli nieujawnianym na zewnątrz;

3/ słusznym – ujawnianym w odpowiedzi na niesprawiedliwość, mogącym uwalniać pozytywną energię;

4/ fanatycznym, który wiąże się między innymi  z przyjemnością niszczenia drugiej osoby;

5/ o gniewie jako metodzie politycznej;

6/ o gniewie odczuwanym wobec kogoś innego, np. rasowo.

Gniew jest naturalną emocją ludzką, ale niestety w naszej kulturze jest spostrzegany jako emocja negatywna i właściwie zakazany. Dzieci od wczesnych lat słyszą polecenia i zakazy typu: grzeczna dziewczynka się nie złości, nie wolno się gniewać na mamusię, czy wprost: nie złość się! W efekcie nie uczą się opanowywania odczuwanego gniewu, tylko przechodzą trening blokowania wyrażania gniewu oraz blokowania świadomości przeżywania gniewu jak i jego skutków. Tymczasem, z psychologicznego punktu widzenia gniew jest emocją korzystną, bowiem pojawia się w sytuacjach, w których człowiek powinien zacząć bronić się przed środowiskiem zewnętrznym. 

W radzeniu sobie z gniewem pomaga:

1.       Opanowanie uspokajającego oddechu przeponowego.

2.       Odważne spojrzenie na siebie i powiedzenie „Odczuwam gniew.”

3.       Zastanowienie się, co naprawdę wywołało gniew. Czasem można zareagować gniewem  automatycznie na jakąś zupełnie nieważną sytuację, która gra rolę tzw. „wyzwalacza”. Przyjrzenie się swojemu gniewowi z pytaniem „A tak właściwie, to o co mi chodzi?” pozwala przełączyć się z emocji na myślenie, a przez to zmniejsza intensywność odczuwania gniewu.

4.       Wybieganie energii gniewu. Ponieważ energia, jaką uruchamia w człowieku gniew wymaga rozładowania, pożyteczne jest wykorzystać ją do treningu. Jest też powszechnie wiadome, że bieganie podnosi poziom endorfin w organizmie, a ponieważ nie można być jednocześnie rozgniewanym i rozanielonym, endorfiny zwyciężają.

Autorka: Marzanna Herzig

Jeśli chcesz się wiecej dowiedzieć, posłuchaj podcastu:

Zanim klikniesz „Przejdź do strony” lub zamkniesz to okno, prosimy o przeczytanie Polityki Prywatności.

Prosimy w niej o Twoją dobrowolną zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz przekazujemy informacje o tzw. cookies i o przetwarzaniu przez nas Twoich danych osobowych.

Klikając „Przejdź do strony” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, zgadzasz się z naszym regulaminem Polityki Prywatności.

Polityka Prywatności